Róże

Róże

Zdjęcia i tekst chronione prawem autorskim

Wszelkie prace, zdjęcia i opracowania zamieszczane na tej stronie są mojego autorstwa i nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojego zezwolenia. USTAWA O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH. z dnia 4 lutego 1994 r.

piątek, 9 stycznia 2015

Witam w roku 2015

Nowy Rok.
 Jakoś trudno przestawić się na ta 15. Chyba tylko wraz z kolejnymi urodzinami moich dzieci zdaję sobie sprawę z tego, jak nieubłaganie mijają dni, miesiące i lata... A sama mam wrażenie że zatrzymałam się w miejscu. Choć przecież tak wiele się wydarzyło. Pewnie kolejne lata uciekną gdzieś jeszcze szybciej i trudniej będzie się z tym pogodzić. 

Podsumowując miniony rok zauważyłam jak trudno znaleźć mi czas na wiele rzeczy. Chociażby na prowadzenie tego bloga. Chciała bym aby istniał. Nie każdy ma konto na Facebooku, gdzie bywam najczęściej. Są osoby, które tutaj zawsze mogą zajrzeć. Utworzyłam sklep internetowy ale i tam jest niewiele z tego, o można zobaczyć na Fb. Postanawiam jakimś cudem wygospodarować chwilę w tygodniu aby dodawać tutaj wpisy. 

W ostatnim roku w mojej twórczości sporo się działo. Ciągle uczę się czegoś nowego. Mam tyle pomysłów na dekoracje, tyle planów odkładanych na przyszłość. Niestety. Plany muszą poczekać aż moje dzieci nieco podrosną i pozwolą mi tworzyć na tyle, na ile sama bym sobie tego życzyła.

Mam trzech synów. Dwóch z nich znacie już ze zdjęć w akcji krepina. Większość z Was nie wie, że w sierpniu zostałam mamą po raz trzeci. Tak po raz trzeci!!! Zapewne dobrze udało mi się to ukryć dla moich obserwatorów z Facebooka ponieważ do końca ciąży tworzyłam, nawet do ostatniego dnia :-) Nie zdążyliście kochani zauważyć mojej przerwy na szpital i szybkie dojście do siebie. Jednak nie potrafię długo żyć bez krepiny :-)

 Czasem nie wiem sama skąd brałam na to siłę i czas. Czasem sypiałam po 3 godziny aby zrealizować zamówienia. Czasem dzieci jak to dzieci funkcjonowały na takich obrotach, że pozostawało tylko nocne tworzenie. Czasem poparzone ręce nie pozwalały pracować. Takie przeciwności losu jak sami zapewne wiecie spadają na nas właśnie wtedy, kiedy jest najwięcej do zrobienia.

Niczego nie planuję i nie postanawiam na ten nowy rok. Już przywykłam (choć nie do końca się z tym pogodziłam), że przy dzieciach niczego nie da się zaplanować. Nie wiem co wydarzy cię jutro, ile nocy czeka mnie nieprzespanych, ile Waszych wspaniałych zamówień napłynie i ile sił da mi ten rok na pracę, bo zapewne dzieci spożytkują moją energię w 99%. Mam tylko nadzieję, że pogodzę wszystko tak, aby każdy był zadowolony - Wy z oglądania moich prac - ja z własnej twórczości  - moje dzieci i mąż ze spędzonego ze mną czasu. 

Wam kochani życzę dużo sił w tym 2015 roku, zdrowia, chęci do życia, codziennego uśmiechu, wielu radości i pięknych chwil, realizacji planów i marzeń. Niech ten Nowy Rok będzie taki, aby w Sylwestra żałować, że się już kończy. 
Życzę tego Wam i sobie.



Kto jeszcze nie wie i nie zna to zapraszam do sklepu:



2 komentarze:

  1. Wspaniałe są te róże !! :) Czy one są wykonane metodą "cukierkową" ? :)

    OdpowiedzUsuń