Mam dwóch synków i zawsze każdy z nich uwielbia krepinę. Kiedy przyniosę do domu zapas nowych rolek to chodzą z nimi jak niby z laskami i bawią się w dziadków. Rolki są rozniesione po całym domu. Może kiedyś zrobię im zdjęcie w akcji wówczas zobaczycie jak to wygląda :-) Kwiatków przy nich też nie da się robić bo krepina mimo swej wytrwałości jest jednak zbyt delikatna a oni ciągna paski i gniotą bo przecież szeleści więc jest zabawa :-) czasem noszą na głowie opaski z krepiny, natomiast zawsze muszą przynajmniej na chwilę mieć w rękach zrobione już bukiety - dzięki tym małym człowieczkom wiem że bukiety są odporne na wstrząsy i solidne - zawsze bez zarzutu przechodzą testy. A tutaj zdjęcia z udziałem moich małych w akcji :-)
To mój młodszy synek podczas wizyty u rodziny - dobiera się do zrobione przeze mnie bukietu :-)
A to mój starszy synek już jakieś półtorej roku temu czyli dość dawno testuje mały bukiecik :-)
Tacy testerzy są na wagę złota ;)
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje róże, banerek zachwyca :)
Ps. Czy możesz wyłączyć weryfikację obrazkową komentarzy?
Monia już wyłączyłam, nawet nie wiedziałam że mam włączoną.Dzięki za radę. Niedawno założyłam bloga i o tylu rzeczach nie mam pojęcia. Jak patrzę na Twój blog taki dograny i piękny to tylko zazdroszczę :-) Twoich dzieł również bo moje różyczki chowają się przy Twoich cudach, aż trudno uwierzyć że ręcznie tworzysz każdego kwiatka :-)
UsuńWitam Edytko!
OdpowiedzUsuńDopiero dzisiaj odkryłam Twój blog ( z fb )..
...jak zawsze przepiękne róże / bukiety ..wiem co mówię,bo u mnie w domu królują Twoje kwiaty...
Synkowie - to wielki skarb,niech nadal testują....
Serdecznie pozdrawiam - Kazia
(kazimiera.fotosik.pl)
Witaj Kaziu, takich mam rozrabiaków którzy wszystko muszą sprawdzić :-) Ty masz talent do krzyżyków i w tym jesteś mistrzynią choć i z różami świetnie sobie radzisz:-)
Usuń